Cześć! Jak już wiecie jakie miałam plany na Weekend, to nie bedę znowu wam ich przedstawiać (popatrz na ostatni post). Może zacznę od samego rana.
Wstałam o dość wczesnej porze jak na Weekend o 9.00. Zrobiłam to co zawsze robi sie Rano. Potem pojechałam z Tatą na małe zakupy. I od razu odwiózł mnie pod Klinikę i czekałam tam na Sonam :P. Potem poszłyśmy do Shrutti która leży w szpitalu (Siostra Sonam) spędziłyśmy tam Wspaniałe 3 godziny. Potem z Sonam poszłam na Kirmis Także sie dobrze bawiłam :).
A tutaj macie jedno zdjecie jak mi sie nudziło w szpitalu :). Jak Shrutti była z Sonam na oddawaniu krwi.
Potem wróciłam do domu i pojechałam z Tata do Paderbornu na Kiermas, Jadłam Holenderskie Frytki i Orzeszki w Karmelu (Hmmm....). Dzisiejszy dzień zaliczam do Udanych. A wy, jak spędziliście ten dzień?
A to ja i Sonam w Szpitalu :)
Kasia
Trzymajcie się Cieplutko! :)
Fajny post ! Blog mi się bardzo podoba ;)
OdpowiedzUsuńJak chcesz to wpadnij do mnie:
http://magic-music-world.blogspot.com
śmieszne zdjęcia ;p
OdpowiedzUsuń