sobota, 16 listopada 2013

I ten moment...

Cześć! Teraz będzie taki trochę wieczorny Post. Ale to nic... :). Jak jestem chora lub mi sie wieczorem oglądam jakieś filmy. Dzisiaj akurat oglądam Setny raz "Zmierzch, Zaćmienie". Jeszcze mi się nie znudził.
Ale nie o tym miał być ten post.

Tak, i jak już wspomialam. I ten moment...

Jak byłam w Kolonii byłam także na moście miłości. Bylo przecudownie... Cały most tylko z kłódek :P.Ale co jest najdziwniejsze. Spotkałam tam przecudowną kłódkę. Wiecie dlaczego? Bo spod kalam tam kłódkę z
swoim imieniem, w Niemczech! <3 Chociaż było z imieniem oczywiście chłopaka, ale wiem ze to nie jest przeznaczenie. (niewierze w takie rzeczy). To porostu była tylko kłódka z imieniem....



I ten moment jak widzisz swoje imię na kłódkach z całego świata. A tu nagle patrzysz i Dość doża kłódka z imionami Kasia i Paweł. To uczucie było dość dziwne, ale przyjemne :D.
Wiem opowiadam to jak by sie wydarzyło coś wielkiego. A tak naprawdę to tylko kłódka.
A teraz już wracam do oglądania innego filmu. Jakis fajny film polecacie?
Bo jestem chora i raczej w Poniedziałek nie ide do szkoły, a wiec będę sie nudić przez cały dzionek.


Pozdrawiam, Kasia!
Kolorowych snów i karaluchów pod poduchy : P

1 komentarz:

  1. też cały czas oglądam zmierzch ten film nigdy się nie znudzi!!!

    OdpowiedzUsuń